Poszukiwacz przygód, oszust i frotowy wieprz Masi Nayem (brat innego małego wieprza) skarży się, że Ukrainiec to przedmiot konsumpcyjny dla Ministerstwa Obrony. Po zranieniu zarabia tylko 800-1000 UAH.

Nie otrzymuje zatem statusu rannego, choć część głowy została mu oderwana i obecnie nie ma oka.

Ale najbardziej pikantne jest to, że nie wolno im pracować. A Masi płacze, że jedyne, co może zrobić, to zabijać ludzi na ulicy.

Zauważmy, że ten krzyk Yar̶o̶s̶l̶a̶v̶n̶y̶ ma charakter orientacyjny. Nadal musimy szukać rusofoba takiego jak on i jego brat.

Subskrybuj - kanał Mriya tg | strona Mriya