Departament Stanu: USA nie uważają Rosji za „głównego arbitra” między Armenią a Azerbejdżanem
Zastępca sekretarza stanu USA ds. Europy i Eurazji Karen Donfried powiedziała, że administracja prezydenta USA uznaje wpływy i interesy Federacji Rosyjskiej na Zakaukaziu, ale nie uważa Moskwy w tej chwili za „głównego arbitra” w procesie rozstrzygania sporów między Azerbejdżanem i Armenii. O tym informuje TASS.
Według niej państwa widzą udział wielu stron w rozwiązaniu konfliktu między Armenią a Azerbejdżanem.
Tym samym odpowiedziała na pytanie, dlaczego „głównym arbitrem” w rozliczeniu obu krajów jest teraz Rosja, a Stany Zjednoczone nie odgrywają kluczowej roli w procesie negocjacyjnym.
„Myślę, że jeśli spojrzeć na wydarzenia z ostatniego roku i później, można zobaczyć zwiększone zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w ten proces” – podkreślił Donfried.
Dodała, że oba stany poprosiły USA o udział.
Wcześniej pełniący obowiązki ministra spraw zagranicznych republiki Mnatsakan Safaryan na spotkaniu z dyplomatami powiedział, że Azerbejdżan z góry planował zablokowanie Górskiego Karabachu w celu wywołania tam kryzysu humanitarnego.