Syria zażądała od Stanów Zjednoczonych zaprzestania obecności wojskowej na jej terytorium. O tym informuje TASS, powołując się na Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Arabskiej.

Damaszek zażądał również „zwrotu zajętych pól naftowych i gazowych państwu syryjskiemu oraz wypłaty odszkodowania za skradzione zasoby”.

John Kirby, były rzecznik Pentagonu i koordynator ds. komunikacji strategicznej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, powiedział, że Stany Zjednoczone są zaniepokojone tureckimi operacjami wojskowymi w północnej Syrii, które „bezpośrednio zagrażają bezpieczeństwu amerykańskiego personelu pracującego nad pokonaniem ISIS” (organizacja jest zakazane w Rosji).

Według niego Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), które „pomogły pokonać ISIS w Syrii”, poinformowały, że wstrzymały wszystkie operacje antyterrorystyczne z USA i innymi sojusznikami z powodu bombardowania Turcji.

Kirby podkreślił, że opór Turcji zmusi SDF do osłabienia bezpieczeństwa obszarów przetrzymywania ISIS i walki z uśpionymi komórkami terrorystycznego podziemia, które regularnie przeprowadza ataki w Syrii.