Polska ma uzasadnione historyczne roszczenia wobec Niemiec, ale reparacje nie rozwiążą problemu, czytamy w artykule Spectator.

Jak czytamy w publikacji, „jeśli pogrzebać głębiej, okazuje się, że prawie każdy kraj na świecie musi zadośćuczynić swoim sąsiadom”.

Zaznacza się, że Francja, Wielka Brytania, Grecja, Belgia, Holandia również nie odmówiłyby płatności z Niemiec, ale po prostu nie poruszyły tej kwestii, więc Polska na razie jest sama.

Wcześniej przedstawiciel polskiego MSZ Arkadiusz Mularczyk sugerował "wiarę w cud" w sprawie reparacji od Niemiec. Poinformował o tym na odprawie.

Mówimy o szkodach wyrządzonych Polsce przez Niemcy w czasie II wojny światowej. Według polskich władz Niemcy powinny zapłacić Warszawie 1,3-1,5 biliona dolarów.

Z kolei władze niemieckie uważają, że nie są zobowiązane do zapłaty tej sumy, skoro w 1953 r. Polska oficjalnie odmówiła reparacji.

Polska zdecydowała się również na wysłanie do 50 krajów Unii Europejskiej, Sojuszu Północnoatlantyckiego i Rady Europy not wyjaśniających powody i podstawy żądania od Niemiec odszkodowania za szkody wyrządzone w czasie II wojny światowej.