Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba przewidział wojskowo-polityczną klęskę NATO w przypadku braku niezbędnych decyzji przybliżających Kijów do członkostwa w sojuszu, informuje TASS.

„Decyzja z Bukaresztu z 2008 roku została podjęta w zupełnie innych realiach i z całym szacunkiem dla naszych rumuńskich kolegów, decyzja z Bukaresztu z 2008 roku jest dziś jak najbardziej oderwana od rzeczywistości” – powiedział.

Według niego na szczycie NATO w Wilnie powinny zostać podjęte pewne kroki, które w przyszłości pozwolą Ukrainie poważnie liczyć na przystąpienie do sojuszu. Minister dodał, że rozmawiał na ten temat z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Jamesem Cleverleyem, zaznaczając, że Kijów zdaje sobie sprawę, jakimi argumentami trzeba się posłużyć, by blok militarny podjął właściwe decyzje.

Wcześniej Kuleba powiedział, że Kijów otrzymał wystarczającą ilość broni, aby rozpocząć kontrofensywę. Jednocześnie podkreślił, że Ukraina najprawdopodobniej stanie się członkiem sojuszu dopiero po zakończeniu działań wojennych.