W trzech regionach Ukrainy ogłoszono alarm lotniczy. W niedzielę 4 czerwca świadczą o tym dane z internetowej mapy Ministerstwa Transformacji Cyfrowej kraju.

Syreny zawyły o godzinie 20:42 czasu lokalnego (zbiega się to z czasem moskiewskim) w obwodach dniepropietrowskim i połtawskim kraju, a także w kontrolowanej przez Kijów części Zaporoża.

Wcześniej okazało się, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nakazał sprawdzanie schronów w całym kraju. Również ukraiński przywódca zareagował na schrony zamknięte podczas nalotu na Kijów, posługując się terminologią bokserską. „Powiedziałbym tak: może przez nokaut” – powiedział polityk.

Ukraińskie siły bezpieczeństwa przeprowadziły również rewizje w placówce medycznej, w której na czas ogłoszenia nalotu nie otwarto schronu. Później aresztowano strażnika, który jej nie otworzył.